Självporträtt

 

Lubię myśleć o rzeczach. Lubię też kwestionować rzeczy – czasami tylko ze względu na to.

 

Wbijam się w pewne rzeczy. Inne rzeczy, które mnie bardzo nie interesują.

 

Zostałam też ciocią zmian klimatycznych, pomimo moich dotychczasowych, w kontekście, młody wiek.

 

Na tym blogu możesz przeczytać większość tego, co pasuje do mojego świata myśli. Od krytyki społecznej do piękna 40+ do wstydliwych historii…

 

Witamy! 🙂

Tłumaczenie

Ustaw jako domyślny język
 Edytuj tłumaczenie

Dziś świętuję moje 131:karnet z jogą. Codziennie w 131 dni ćwiczę jogę. W niektóre dni byłem zmęczony, czułem się niezręcznie z powodu jednego lub drugiego (lub ciepła), ale każdego dnia coś robiłem. Nie każdy dzień był całym treningiem – ale najczęściej. Może raz na dwa tygodnie zrobiłem jedną lub dwie pozycje i niech tak będzie. Ale każdego dnia – byle co.

chciałem rób jogę codziennie od dłuższego czasu, tak właściwie. To coś, co drzemie w mojej głowie od kilku lat – najmniej. Ale ciężko mi wyrwać dupę, a to z wysiłkiem fizycznym nie jest moją sprawą. Zacząłem już kilka razy, i jak zwykle wybiegł na piasek.

Ale ten tym razem zostałem wyzwany. Tylko przez odpowiednią osobę, aby to zadziałało. I to działa.

Czuje się trochę szczególnie, osiągnąć 131 dni jogi. Pierwszy 31 było wyzwaniem. Następny 100 dni też były wyzwaniem. A teraz wyzwanie się skończyło. Dziwne jest to, że zamiast czuć ulgę i jak w “O, jak miło, teraz jestem wolny”, Czuję wręcz przeciwnie. Teraz czuję, że chcę kontynuować przez całe życie.

Codzienna joga to prawdopodobnie jednym z najlepszych, jakie mi się przydarzyły.

Jest wiele rzeczy, które się wydarzyły. Zarówno fizyczne, umysłowe i umysłowe. Przeważnie niezauważalne, przynajmniej dla innych. Dla mnie znaki są często tak małe, że zastanawiam się, czy widzę w zasięgu wzroku, chcę zobaczyć lub w jakiś inny sposób oszukać się. Ale naprawdę myślę, że takie rzeczy naprawdę się zdarzają.

Dzisiaj odkryłem na przykład, że boli mnie garb pod szyją – siedzi tam od ładnych kilku lat, ledwo widoczny. muszę jeszcze raz spojrzeć, kilka razy w ciągu co najmniej tygodnia, aby sprawdzić, czy nadal tak wygląda. Niezwykle trudno mi uwierzyć, że zaczyna znikać, ale z drugiej strony – inaczej niż zanim zaczęłam jogę i zawsze miałam ból w tym czy innym miejscu, Teraz praktycznie nie odczuwam żadnego bólu, gdzieś. Myślę więc, że może być powód, by sądzić, że garb zaczyna znikać. Byłoby świetnie, bo wygląda cholernie dobrze.

Kolejne niesamowite zabawną rzeczą, która się wydarzyła, jest to, że zacząłem znowu czytać. Jest ku temu co najmniej jeszcze jeden powód (okulary do czytania – jestem 45, W sumie!), ale po wielu latach bez możliwości skupienia się na książce, Mogę teraz siedzieć kilka godzin i czytać. Samo to jest absolutnie niesamowite absolutely, i jestem przekonany, że to właśnie joga i skupienie i koncentracja są tam wymagane, co wpłynęło na moją zdolność do ponownego czytania.

Fizycznie mam moje kolana stały się wyjątkowo dużo lepsze. Kiedy zaczynałem nieco ponad cztery miesiące temu, nie mogłem się zgiąć (szczególnie dobrze) kolana więcej niż 90 równiarka. Dziś mogę zejść na pozycję Garland (kucasz z nogami zwróconymi na zewnątrz i szeroko rozstawionymi kolanami) i znów w górę bez żadnych problemów. Jednak nie odważę się jeszcze przysiadać nieogrzany – ale prawdopodobnie w końcu nadejdzie. Są inne pozycje, których jeszcze nie odważę się zająć take, ponieważ wymagają trochę więcej kolan, niż mogę teraz znieść handle. Ale jak powiedziałem, było; to będzie.

podążam za tym samym przeszedłem, za którym podążałem, odkąd odważyłem się poddać 40 minut dziennie. To super początkująca sesja z długimi wyjaśnieniami i demonstracjami. To może zabrzmieć trochę głupio, ale sam objąłem kilka pozycji, a teraz jest to stosunkowo dobrze wypełniony trening, w którym stoję w każdej pozycji gdzieś pomiędzy 5 – 10 długo, głębokie oddechy. Chcę poczuć, że to daje efekt w ciele, zanim przejdę do następnego.

będę dodawaj kolejne pozycje w miarę postępów. Pozycja Garland jest nowa od kilku dni, i jest jeszcze więcej, których muszę się nauczyć. Ale teraz jest mi za gorąco, żebym mogła zaangażować się w naukę czegoś nowego. Dobrze jest spryskać pot na to, co już wiem.

Coś takiego jak Czuje się zabawnie teraz, kiedy nadal wydaje mi się, że widzę rzeczywiste zmiany fizyczne, to to, że mogę zacząć wyznaczać sobie cele. Myślę, że następnego lata mogę czuć się dobrze. Może wystarczająco dobry, aby odważyć się wejść tylko w pościel na zewnątrz? (trzepoczące ramiona). Może po to, żeby móc nosić inne letnie ubrania niż teraz? (a potem nadal ubieram się inaczej niż wcześniej). Ale tylko po to, aby wyznaczać cele za pomocą mojej jogi, i miejmy nadzieję, tak jak, wiem też, co zrobić, aby osiągnąć swoje cele.

Innymi słowy, mogę na pewno nie słowami wyrażającymi moją wdzięczność i fascynację, że uprawiam jogę – Codziennie. Wentylator Fi, jest tak cholernie zimno, że aż trudno uwierzyć, że to prawda. Nie mogę się doczekać spotkania z ludźmi, których nie widziałem od dłuższego czasu, tylko po to, żeby zobaczyć, czy widzą różnicę. I mentalne i emocjonalne zmiany, które również wydają się zachodzić bez mojej uwagi – taaaaaak chłodny!

Widać, że Jestem cholernie chuda i sama z siebie bardzo utrudniona? 😀

#jogaFTW