Självporträtt

 

Lubię myśleć o rzeczach. Lubię też kwestionować rzeczy – czasami tylko ze względu na to.

 

Wbijam się w pewne rzeczy. Inne rzeczy, które mnie bardzo nie interesują.

 

Zostałam też ciocią zmian klimatycznych, pomimo moich dotychczasowych, w kontekście, młody wiek.

 

Na tym blogu możesz przeczytać większość tego, co pasuje do mojego świata myśli. Od krytyki społecznej do piękna 40+ do wstydliwych historii…

 

Witamy! 🙂

Tłumaczenie

Ustaw jako domyślny język
 Edytuj tłumaczenie

Jogę zajmuję się codziennie od około sześciu i pół miesiąca, a teraz po raz pierwszy doznałem kontuzji związanej z jogą. To nic poważnego, ale dość denerwujące. Prawdopodobnie nabawiłem się zapalenia jakiegoś mięśnia na spodzie jednego pośladka, która ciągnie się z tyłu uda.

Na początku myślałem że może mam rwę kulszową, ale naprawdę nie sądzę. To trochę podobne, ale rwa kulszowa boli niesamowicie o wiele bardziej i wpływa na funkcję całego ciała o wiele bardziej niż to, co robi. Mogę stać i chodzić bez większych problemów, ale trochę kłopotliwe jest siedzieć na desce – albo w ogóle siedzieć, ale nadal nie oburzające. Pochylenie się do przodu boli, bo ciągnie i rozciąga pośladki i tył uda.

Sob wczoraj i szukał informacji na ten temat, i dlatego uważam, że to bardziej stan zapalny niż cokolwiek innego. Dokładnie wiem, co to jest, co to zrobiło, dlatego zrezygnuję z tych ćwiczeń jeszcze przez długi czas. Ponadto całkowicie pominę jogę, dopóki to nie ustąpi. Prawdopodobnie mógłbym zrobić może połowę tego, co zwykle robię, ale wolę nie powodować większego bólu i redukcji – więc decyduję się na spokojną jogę.

Ale ponieważ ja… nadal chcę to zrobić byle co, więc mogę po prostu skupić się na czymś innym niż rozciąganie pośladków i ud. Więc będę tam przez kilka dni (tak długo, jak to konieczne) poświęcić się broni, zamiast brzucha i talii. Wcale tak nie chcę – chcę moją jogę. Ale nie chcę więcej kłopotów niż mam, więc joga musi poczekać. Na szczęście pozostaje, gdy to, co w rzeczywistości jest za-coś, Poddał się.

Nadal jestem pod wrażeniem, że zajęło mi ponad sześć miesięcy, aby uzyskać pierwszą kontuzję związaną z jogą. Przez cały ten czas miałem ból podczas ćwiczeń może dwa razy, ale nigdy nie boli, bo zraniłem się. Więc i tak pozwalam sobie być bardzo zadowolonym z siebie, chociaż denerwuje mnie, że nastąpi przerwa o nieznanej jeszcze liczbie dni.

Coś, co z drugiej strony fajnie jest, że dotarłam do domu moje dwa nowe biustonosze w rozmiarze, który mi teraz odpowiada. W ogóle nie wiem czego się spodziewać – czy wyląduję w tym rozmiarze, lub jeśli nadal będę zmniejszać zakres. Byłoby oczywiście bardzo fajnie, gdybym dalej redukował – Byłabym niesamowicie dumna, gdybym w końcu założyła rozmiar 80D/E w biustonoszu.

Ale pozostaje zobaczyć. W tej chwili cieszę się, że mogę mieć rozmiar 85D. Tylko to jest coś, czego sześć miesięcy temu nie sądziłem, że jest to możliwe. Będę szczęśliwa, jeśli zostanę w tym rozmiarze – wierz w nic innego. Naprawiono, jak wspomniano, było – fajnie byłoby dalej redukować.

I robi się być konkluzją do postu, który zaczął się od kontuzji związanej z jogą, a zamiast tego zakończył się wszystkim pozytywnym. 😀

Ssij to, ni!